dzisiaj tylko króciutka traska koło Rzeszowa:) przejazd przez miasto, następnie podjazd na Słocinę i Matysówkę tam przejazd górą i zjazd na Zalesie, stamtąd z powrotem na Słocinę i Pobitno i przez miasto do domku:D
dzisiaj dosyć ciekawa przejażdżka z Michałem było troszkę terenu, fajne podjazdy i baaaardzo ciekawe polne drogi:) jak zwykle wyjechaliśmy komuś na podwórko od tyłu, ale nas nie przegonił:D fajne uczycie jak się bierze zakręt z prędkością ok 60km/h i nagle czuć, że sie nie zmieścimy:) trasa: najpierw wzdłuż Wisłoka do Zwięczycy, potem Boguchwała, Racławówka tam gdzieś skręciliśmy na pola i potem to już nie wiem którędy, ale wyjechaliśmy na Wiśniową, następnie na Nockową i przez okoliczne wioski aż do Zwięczycy tam boczną drogą aż do ścieżki wzdłuż Wisłoka i przez miasto do domku:D na trasie spotkaliśmy bardzo wyluzowanego gościa koło 40 w pojeździe przypominającym buggy:) taki miły akcent:)
najpierw przez Miłocin potem wzdłuż torów do Rudnej Wielkiej a następnie przez Mrowle do Świlczy, tam chwile się pokręciłem po okolicznych polnych drogach i z powrotem do domku:)
dzisiaj po kilku dniach nauki nareszcie mogłem się przejechać na rowerku, a że spotkałem Michała to z nim poszedłem na rower:) pojechaliśmy na Słocinę stamtąd Malawa, Krasne, Strażów, później nie za bardzo wiem którędy ale dojechaliśmy do Czarnej tam drogą na Sokołów, ale skręciliśmy na Jasionke, tam koło lotniska i do drogi wylotowej na Głogów i tą drogą do Rzeszowa i przez miasto do domku:D i mój mały rekord: po prostej drodze, siłą mięśni vmax = 52,24km/h:D
dzisiaj krótka ale treściwa przejażdżka:) trasa: Rzeszów - ścieżka rowerowa nad Wisłokiem - Zwięczyca - Boguchwała - Racławówka - Niechobrz - Zgłobień - Kielanówka i przez miasto do domku:) w sumie na trasie 3 podjazdy w tym jeden stromy w Racławówce koło kościoła ale dałem jakoś rade:D