dzisiaj ponownie na rower, tym razem oddać pompkę do amortyzatora koledze. jak zwykle centrum, okolice i Lisia Góra plus moja pierwsza gleba na śniegu(lodzie), przy prędkości 5km/h ;) jak się nie uważa to tak jest :D
krótka przejażdżka po zaśnieżonych rzeszowskich ścieżkach. Michał kupił nowy amortyzator, szybki demontaż Black'a, jeszcze szybsze montowanie Bombera i trzeba było przetestować :D centrum, okolice i Lisia Góra.
dzisiaj wybraliśmy się wraz z Michałem na stok w Babicy, oczywiście nie na narty ;) na początku trasy już w Zwięczycy zastały nas roboty drogowe i musieliśmy je omijać błotnymi objazdami, ale to jeszcze nic w porównaniu z tym co spotkaliśmy pod koniec, czyli 4 km błotnego szaleństwa :D po drodze dwie górki, wyjazd na stok w Babicy i podjazd w Lubeni pod Hotel Splendor, ale dałem radę, choć było ciężko:) pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które rozśmieszyliśmy ;) kilka zdjęć by Michał:
Z Michałem po okolicy, najpierw podjazd 17%, który czuję cały czas w nogach, ale podjechałem, później zjazd do Kielnarowej, tam boczną drogą do Tyczyna, tu postój i łatanie dętki w moim kole;/ później już szybko do domu przez centrum:)