Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:627.98 km (w terenie 41.00 km; 6.53%)
Czas w ruchu:27:59
Średnia prędkość:20.05 km/h
Maksymalna prędkość:67.70 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:33.05 km i 1h 51m
Więcej statystyk

rozjazd po setce :)

Środa, 30 czerwca 2010 · Komentarze(1)
po wczorajszej wyprawie dzisiaj tylko krótka trasa niedaleko Rzeszowa w godzinach wieczornych i nocnych z racji opalenizny ;)
na dodatek Artur złapał gumę już w Rzeszowie, przez co średnia pręd. spadła z 26km/h do 22km/h ;/
trasa:
Rzeszów - Zalesie - Słocina - Krasne - Załęże - Rzeszów

rekord!!!

Wtorek, 29 czerwca 2010 · Komentarze(5)
w końcu się udało i zrobiłem najdłuższą wycieczkę i to ponad 100km :D
udało się to troszkę dzięki Michałowi:)
On jechał w Bieszczady, a my z Arturem troszkę go odprowadziliśmy, miało być na początku do Dynowa, ale po odpoczynku postanowiliśmy go odwieźć troszkę dalej :)
Jechało się świetnie, słonko troszkę spaliło, ale ogólnie super :)
Odwieźliśmy Michała troszkę za Dynów, do dosyć ciekawego mostku linowego na Sanie, tam on pojechał dalej w Bieszczady, a my wróciliśmy do Rzeszowa.
kilka zdjęć poniżej:
postój na serpentynkach przed Szklarami... © bubu

pod serpentynki © bubu

piknik pod Dynowem © bubu

po lewej objazd dla TIR-ów ;) © bubu

przeprawa przez San... © bubu

fajny "widok" ;) © bubu

ja i objazd dla TIR-ów © bubu

przygotowanie do przejazdu ;) © bubu

i każdy jedzie w swoją stronę... © bubu

trasa:
Rzeszów - Tyczyn - Borek Stary - Szklary - Dynów - Wara - Dynów - Błażowa - Borek Stary - Tyczyn - Rzeszów :)

po dłuższej przerwie

Poniedziałek, 28 czerwca 2010 · Komentarze(0)
najpierw z Michałem zwiększyć ciśnienie w kołach ;) a także (w ramach przygotowań do jego wyjazdu) na ścieżkę sprawdzić jak się zachowuje jego rower obładowany bagażami :D
dodatkowo wieczorkiem z Arturem szybka przejażdżka:
podjazd na Słocine asfaltem i zjazd na Zalesie też asfaltem (prawie potrąciłem psa) ;/

pola i górki...

Piątek, 18 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Michał nas troszkę pomęczył, najpierw na polach, później na podjazdach, a na końcu relaks na zjeździe w lesie:)

miasto...

Środa, 16 czerwca 2010 · Komentarze(1)
Kategoria 1-25 km, po mieście
przejazd z Michałem, on był po setce a mi się nie chciało jeździć szybko, więc wolna jazda po mieście...:)