Wpisy archiwalne w kategorii

26-50 km

Dystans całkowity:2885.00 km (w terenie 212.00 km; 7.35%)
Czas w ruchu:152:42
Średnia prędkość:18.48 km/h
Maksymalna prędkość:75.86 km/h
Liczba aktywności:84
Średnio na aktywność:34.35 km i 1h 51m
Więcej statystyk

w kilka osób poza miasto

Sobota, 23 kwietnia 2011 · Komentarze(6)
dzisiaj udało się w końcu pojechać gdzieś poza miasto, rower już cały skompletowany więc można było pojeździć:D
wybraliśmy się z Krystianem, Arturem i Wojtkiem, odpoczynków było naprawdę sporo, ale Wojtek dopiero zaczyna przygodę z rowerem po długiej przerwie, więc trzeba było tempo ułożyć pod niego:)
było troszkę za dużo przystanków, ale jakoś dojechaliśmy do końca:)
foto:
Meridka w pełnej okazałości © bubu

odpoczynek, pierwszy z wielu ;) © bubu

prawie wiosna © bubu

zmęczenie dawało o sobie znać © bubu

las © bubu



w terenie

Poniedziałek, 18 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
z Arturem najpierw wyjazd pod Słocine, pokręcenie się po okolicznych lasach i zjazd ze Słociny terenem do miasta:)

na nowym :)

Sobota, 16 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
w końcu udało się przetestować nowy zakup, czyli ramę Merida Matts HFS 2000, poza wyglądem i modelem zmienił się także rozmiar z 18 na 20 z czego jestem bardzo zadowolony :D
trasa tylko po mieście:

z kolegami...

Niedziela, 3 kwietnia 2011 · Komentarze(0)
przez miasto, przez Zalesie, podjazd przez Matysówkę pod nadajnik, przejazd górą na Słocinę i zjazd przez las i powrót przez centrum do domu:)

troszkę ambitniej

Środa, 30 marca 2011 · Komentarze(1)
wyjazd z Rzeszowa w kierunku Boguchwały, przez Zarzecze i przez Siedliska aż pod hotel Splendor, podjazd o dziwo całkiem sprawnie wyszedł, później już tylko powrót do domu przez Przylasek i Budziwój w strasznym zimnie ;/

w kilka osób

Poniedziałek, 14 marca 2011 · Komentarze(0)
dzisiaj udało się zebrać w cztery osoby i uderzyć na kolejną górkę w okolicy, dzisiaj padło na podjazd (17%) z Białej pod nadajnik na Matysówce, zjazd ze Słociny i przez miasto prawie do domu ;)

po długiej przerwie

Sobota, 12 marca 2011 · Komentarze(0)
w końcu po długiej przerwie wsiadłem na rower, no ale nie można było nie wykorzystać tak pięknej pogody :D

wzniesienia...;)

Wtorek, 8 lutego 2011 · Komentarze(1)
po zdanym egzaminie i przed nauką na zaliczenie, musiałem się troszkę przewietrzyć, próbowałem się dodzwonić do Michała, ale nie odebrał, na szczęście wypatrzyłem go z samochodu jak jechał na rowerze :D
wybraliśmy się na górki niedaleko Rzeszowa, czyli Słocina i Matysówka, podjazd pod Matysówkę dał rade, ostro daje po nogach :) na koniec standardowy powrót przez centrum.