z Michałem i Marcinem mała wycieczka po okolicznych górkach, podczas zjazdu do Czudca mała przygoda z samochodem, o mały włos a przydało by się moje OC do pokrycia szkód w samochodzie;) zaskoczył mnie dosyć ostry zakręt i na kilka centymetrów podjechałem do jadącej z przeciwka BMW, właściciela przepraszam za stres :)
wypad z Michałem, miało być troszkę więcej, ale przegonił nas deszcz i błoto, nie chcieliśmy już męczyć naszych rowerów po tym jak usłyszeliśmy jak działają zawalone całe błotem :)