Łańcut i okolice

Niedziela, 18 kwietnia 2010 · Komentarze(3)
dzisiaj pogoda była na tyle dobra, że pomimo zmęczenia po wczorajszych przygodach postanowiłem spróbować swoich sił raz jeszcze;) jak zwykle na weekendzie razem z Michałem i Arturem.
postanowiliśmy pojechać do Łańcuta, ale przez las na Słocinie, następnie przez Magdalenkę i zjazd szutrem (Vmax), zjazd do Albigowej asfaltem i odpoczynek w Łańcucie, gdzie okazało się że mam pęknięty zacisk tylnego hamulca:(
później powrót do Rzeszowa poprzez Wolę Dalszą, Wolę Małą, Czarną, Palikówkę, Łukawiec, Terliczkę i Trzebownisko.
troszkę się pobrudziliśmy w lesie na Słocinie, tam też prawdopodobnie pękł mi zacisk, no i jeszcze wygięła się przednia przerzutka:(
kilka zdjęć (robił Michał):





żeby nie było, że go nie ma ;)

i mój hamulec:

Komentarze (3)

to kolegi aparat, ale faktycznie dość dziwnie wygląda ta data ;)

bubu 18:32 wtorek, 20 kwietnia 2010

Ładna okolic lasek i całkiem przyjemna górka hehe
PozdRoweR

Blau 14:57 wtorek, 20 kwietnia 2010

Nie wiedziałem, że jest aż 18 miesięcy w roku ;)
Super fotki, a trasa cacy :)
SZEROOOOOOOKIEJ, PozdROMET

DaDasik 10:35 wtorek, 20 kwietnia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asoku

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]