Kroscienko dzien 4

Wtorek, 6 lipca 2010 · Komentarze(7)
dzisiaj pierwsza powazniejsza wycieczka:)
najpierw do Szczawnicy, nastepnie szlakiem wzdluz Dunajca do miejscowosci Czerwony Klasztor, stamtad czerwonym szlakiem poprzez dwie przelecze (610 i 675 m.n.p.m.) az do Lesnicy i nastepnie powrot do kraju;)
na zjezdzie do Lesnicy moj brat znowu przegrzal hamulce (203mm) tym razem bylo to czuc nosem;) dzieki temu mozna bylo odpoczac i popodziwiac widoki:)
zapomnialem dodac ze na gorze zlapal nas deszcz, przeczekalismy pol godziny, po czym ruszylismy dalej w deszczu ktory trzymal nas az do samej szczawnicy:)

Komentarze (7)

nie dalo sie tam pedzic, bylo dosyac stromo, jezeli podjezdzales z Lesnicy tym pieszym szlakiem co my zjezdzalismy to podziwiam, szacun za to:)

bubu 18:41 piątek, 9 lipca 2010

po co tyle hamowal ? jechalem tam ale odwrotnie

miciu22 19:35 czwartek, 8 lipca 2010

Polecam się wybrać na Trzy Korony, ale to już piesza wycieczka:) tam to dopiero są niezapomniane widoki:)

azbest87 09:29 środa, 7 lipca 2010

tym razem to Ty ze mna nie byles i dalej upieram sie na tym ze nie jechales po takim zjezdzie;p

bubu 21:40 wtorek, 6 lipca 2010

Widać że mało ze mną jeździsz;P

azbest87 20:58 wtorek, 6 lipca 2010

Ty chyba nie byles jeszcze na takim zjezdzie;p

bubu 19:19 wtorek, 6 lipca 2010

Po prostu za dużo hamulca używa:P to ja ze swoja 160 daję radę, a on 203 przegrzewa;)

azbest87 17:17 wtorek, 6 lipca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rlopa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]