po kilku dniach...

Piątek, 5 listopada 2010 · Komentarze(0)
najpierw samemu troszkę po mieście żeby w końcu wykorzystać pogodę, następnie w nocy z Michałem (żeby nikt nie zobaczył roweru;)) też w granicach miasta. W końcu udało mu się skompletować wszystkie części i złożyliśmy rower do końca:) Rower wygląda świetnie i oby pracował jak najdłużej:)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa losic

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]