z Mateuszem i Michałem pojechaliśmy na Lisią Górę, troszkę zabawy w błocie, a następnie miało być na Słocinę, ale skończyło się na górce chyba w Białej, ale najważniejsze, że znaleźliśmy to co chcieliśmy czyli troszkę ścieżek zjazdowych:D są zdjęcia poniżej i jest też jakiś tam filmik (by Michał):
w końcu się udało i wybraliśmy się z Michałem na nocna jazdę po mieście, był z nami też aparat więc parę zdjęć wrzucam :D w nocy po mieście jeździ się super, prawie zero samochodów, a z ludzi zostali tylko Ci którzy wracali z imprez do domu :D wyjazd po 22:30, powrót 1:44 :D P.S. ludzi było mało, ale za to nad Wisłokiem był lis i troszkę wcześniej bardzo mały ślimak;) polecam wszystkim spróbować, nam teraz zostało tylko nocą poza miastem ;)