z Michałem i jego bratem na górki na Zalesiu, podjazd na górę przy zachodzącym słońcu i zjazd już po zachodzie, piękne widoki :D troszkę nie był to chyba mój dzień na jazdę w terenie więc szybko dałem sobie spokój i mój rower przejął Michał :) podczas powrotu zmieniłem się z nim rowerami i wylądowałem na ostrym kole z fullface'm na twarzy, podobno prawie każdy się oglądał za mną ;)
standardowa przejażdżka po mieście z Michałem w godzinach tym razem późno wieczornych :D podczas przejazdu przez rynek napotkaliśmy dość niecodzienny, w dodatku strasznie cichy tłum ludzi, na dowód fotka ;)
w końcu się udało i wybraliśmy się z Michałem na nocna jazdę po mieście, był z nami też aparat więc parę zdjęć wrzucam :D w nocy po mieście jeździ się super, prawie zero samochodów, a z ludzi zostali tylko Ci którzy wracali z imprez do domu :D wyjazd po 22:30, powrót 1:44 :D P.S. ludzi było mało, ale za to nad Wisłokiem był lis i troszkę wcześniej bardzo mały ślimak;) polecam wszystkim spróbować, nam teraz zostało tylko nocą poza miastem ;)