bardzo chciałem żeby była
Sobota, 19 maja 2007
· Komentarze(3)
bardzo chciałem żeby była stówa, ale jakoś nie wyszło:(
ale nie było źle taki dystans też mnie cieszy:)
najpierw z Rzeszowa na Malawe i tam dosyć ciężki podjazd, ale dałem radę, później polnymi drogami aż do Woli Rafałowskiej gdzie czekał na mnie całkiem przyjemny zjazd, ale zapomniałem, że z Woli trzeba jakoś wyjechać i małą niespodzianką był drugi podjazd:) po wyjechaniu skręciłem na drogę na Dynów i jechałem nią już do samego celu czyli do Dynowa, po drodze zachaczając o bardzo ładne widoki na serpentynach:)
po dojechaniu jeszcze tylko mała wycieczka nad San i mały posiłek i można było wracać do Rzeszowa, powrót przez Błażową i Tyczyn, na koniec jeszcze przejazd przez miasto i spokojnie do domku:)
troszkę zdjęć:
Daniel dzięki za wycieczkę:)
ale nie było źle taki dystans też mnie cieszy:)
najpierw z Rzeszowa na Malawe i tam dosyć ciężki podjazd, ale dałem radę, później polnymi drogami aż do Woli Rafałowskiej gdzie czekał na mnie całkiem przyjemny zjazd, ale zapomniałem, że z Woli trzeba jakoś wyjechać i małą niespodzianką był drugi podjazd:) po wyjechaniu skręciłem na drogę na Dynów i jechałem nią już do samego celu czyli do Dynowa, po drodze zachaczając o bardzo ładne widoki na serpentynach:)
po dojechaniu jeszcze tylko mała wycieczka nad San i mały posiłek i można było wracać do Rzeszowa, powrót przez Błażową i Tyczyn, na koniec jeszcze przejazd przez miasto i spokojnie do domku:)
troszkę zdjęć:
Daniel dzięki za wycieczkę:)